Informacje
Wszystkie kilometry: 2937.06Czas na rowerze: 5d 12h 55m
Prędkość średnia: 22.10 km/h
Towarzysze w wyprawach:
MorpheoDamianoz
Wykres
Historyjka
- 2013, Czerwiec2 - 0
- 2013, Maj2 - 0
- 2009, Listopad1 - 2
- 2009, Sierpień4 - 0
- 2009, Lipiec6 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 0
- 2009, Marzec2 - 0
- 2008, Grudzień1 - 0
- 2008, Listopad3 - 0
- 2008, Październik2 - 0
- 2008, Wrzesień3 - 0
- 2008, Sierpień13 - 1
- 2008, Lipiec12 - 1
- 2008, Czerwiec11 - 10
- 2008, Maj14 - 1
- 2008, Kwiecień8 - 0
- 2008, Marzec1 - 0
- 2008, Luty1 - 0
Przejechałem: 32.90
km
W czasie: 01:27
h
Ze średnią: 22.69 km/h Vmax: 57.60 km/h
Ze średnią: 22.69 km/h Vmax: 57.60 km/h
Środa, 29 lipca 2009 | Komentarze 0
O 15:20 wyszedłem z domu i wraz z Markiem udaliśmy się do lasku. Tam czekała mnie niespodzianka. A mianowicie, kiedy wjechałem do środka... w sumie wszedłem bo nie dało się jechać, wbił mi się kolec z jakiejś leżącej choinki w oponę i przebił na wylot wraz z dętką. Nie widząc, ani nie czując wyjechałem na rowerze z lasku. Nim dojechałem do Ceglanej przy Złotoryjskiej już miałem sporego flaka - wówczas się zorientowałem co się stało. Łatek nie miałem przy sobie - jak zawsze w mieście ;) Więc udałem się na spacerek 6. kilometrów do domu.W domu dętkę załatałem i pojechałem dalej ;D Tym razem na obwodnice i znów z Markiem. W tę i z powrotem (Jaworzynka - Domejki) później dojazd do LSSE na pętle autobusową zanieść płytę kierowcy i zawrót na lotnisko. Tam troszkę się pokręciliśmy i po 20. rozjechaliśmy się do domów. Pognałem prawie tradycyjna trasą, prawie, bo ominąłem park, by być szybciej :) Ale fajnie się jedzie wieczorem po Czarnieckiego i Kartuskiej wyprzedzając blachy ]:->
Vmax: obwodnica w stronę ul. Domejki - 57,6 km/h, i gdzieś jeszcze miałem ponad 40. na płaskim, bodaj na Jaworzyńskiej jak przyczepiłem się wiatru ciężarówki.
Kategoria Legnica